piątek, 5 czerwca 2015

Rozdział 13

Ten rozdział dedykujemy naszej czytelniczce Patiii ♥

*Naty*

Nie mogłam uwierzyć własnym oczom w drzwiach sali stał...
-TATA?!
On tylko stał z zaciśniętymi pięściami i wargami nabierając powietrza i wstrzymując oddech. Kiedy je wypuścił udawał opanowanego jednak po chwili wybuchł jak nigdy dotąd.
-Co wy do cholery robicie!?
-NNNNiiiiiiicccc?- wydukałam
-Jak to nic chyba widzę!
-Skoro widzisz to po co się pytasz!
-Maxi!-zwrócił się do mojego chłopaka.-Wyjdź stąd! Jesteś, jesteś, jesteś...
-Chłopakiem pana córki?-powiedział, ale po chwili tego pożałował.
-NIE! To znaczy tak , ale nie o to mi chodzi jesteś zawieszony w prawach pracownika na czas nieokreślony!-wykrzyczał po czym Maxi przytulił mnie i wyszedł z sali.
-Jak mogłeś go zawiesić ! - krzyknęłam
-Mogłem bo jestem jego szefem a twoim ojcem poza tym jak to jest możliwe że wy jesteście razem?
-A kto powiedział, że my jesteśmy razem?
-A nie jesteście ?
- Jesteśmy.
-No właśnie.
-Oj przestań tato !
-Jak mam przestać skoro to twój nauczyciel!
-Ale jest tylko dwa lata starszy!
-Dość! Nie będę tego więcej słuchał.!
W tym momencie rozległ się dzwonek na lekcję.
-Porozmawiamy w domu!-odezwał się tata.
-Dobra tylko mam pytanie.
-Jakie?
-Kto poprowadzi lekcję tańca?
-Ja . -powiedział z dumą.
Jak powiedział tak zrobił i lekcja była okropna. Po lekcji poszłam do domu i rzuciłam się na łóżko. Po chwili rozpłakałam się i wtuliłam w poduszkę potem zasnęłam.

*Francesca*

- Myślisz, że im się spodoba?- zapytałam kurczowo trzymając dłoń Diego  idąc w kierunku siedziby U-mix.
- Na pewno.- zaśmiał się.- Piosenka jest świetna i wyraża wszystkie nasze  uczucia.- powiedział, a ja spojrzałam na niego, że zdziwieniem, ale w środku, aż skakałam z radości. - W sensie...- zaciął się.- No, ze nasze uczucia, jakie niby mamy, jako para, no wiesz...- poprawił się, a mi od razu zrzędła mina. Wszystko, ok?
- Ta, ta...- westchnęłam.
Dalej szliśmy już w milczeniu...
Doszliśmy na miejsce i od razu udaliśmy się, do gabinetu naszych menadżerek, a tam daliśmy im płytkę z nagraną piosenką.
Kiedy zabrzmiały jej ostatnie niuty, obie spojrzały na nas z poważnymi minami, a po de mną aż ugięły się kolana.
Spojrzały na siebie, jakby wzrokiem, sobie coś mówiły i potem znów na nas.
- Jesteście genialni!- krzyknęła Angelica.
- Ta piosenka jest genialna!- dodała Linda, a mi ulżyło. Spojrzałam na Diego, który też sobie odetchnął... On także popatrzył na mnie, więc lekko się d niego uśmiechnęłam, a on puścił mi oczko.
- Musiałyście nas trzymać w takim napięciu?!- odezwał się w końcu do naszych menadżerek.
- Oj chyba nie pomyśleliście, że nam się nie spodoba...- zaśmiała się Linda.
- No wiesz...- westchnęłam.
- Ok, ok.- powiedziała Angelica, siadając za biurkiem.- Teraz nagrywamy teledysk, zaśpiewacie ją na koncercie, na którym będą wszystkie gwiazdy U-Mix występowały, wiele ten co roczny...- podniosła głowę znad papierów, a my przytaknęliśmy, że wiemy o co chodzi.- No i wtedy to sobie razem zaśpiewacie, będzie jeszcze większy szał, a potem... a potem cos się jeszcze wymyśli.
- Ok.- wzruszyłam ramionami. - Tylko ta piosenkę będziemy mieli zaśpiewać?
- Nie, nie.- machnęła ręka.- Angelica.- Ty jeszcze jakaś zaśpiewasz swoją.- wskazała na mnie. - I ty tez.- Wskazała na chłopaka.- Najlepiej jakieś nowe, a jak nie to najnowsze.
- Ja pracuje nad taką jedną nową.- powiedziałam.
- Super.- kobiety zaklaskały w dłonie.
- I ja w sumie też.- dodał chłopak.
- No i świetnie.- znowu klasnęły, a my tylko spojrzeliśmy na siebie z małymi uśmieszkami.

*Diego*

- Co dzisiaj robisz?- zapytałem mojej przyjaciółki, jak wyszliśmy z wytwórni.
- W sumie to nic, a co?
- Może pójdziemy na plaże? Jest śliczna pogoda.- zaproponowałem.
- Bardzo chętni.- uśmiechnęła się do mnie.
- Tylko chodź do mojego domu, weźmiemy jakieś ręczniki i koc, co?
- Ok.- zaśmiała się i ruszyliśmy.
Na miejsce dotarliśmy po niecałych 10 minutach, więc Fran zaczekała na dole w salonie, a ja zadeklarowałem, że pójdę na górę, zabrać rzeczy.
Kiedy przechodziłem obok pokoju mojej siostry, usłyszałem jej cichy płacz, więc bez pukana wszedłem tam... Naty leżała na łóżku, przytulając poduszkę i płakała. Usiadłem obok niej i spytałem.
- Co się stało? Czemu płaczesz?
- Nie płacze.- oderwała się od poduszki i usiadła, ścierając łzy.
- Przecież widzę. O co chodzi? Znam cię nie od wczoraj.
- Tata już wie, ze ja i Maxi jesteśmy para i zawiesił go w prawach nauczyciela.- ponownie się rozpłakała i wtuliła we mnie.
- Słabo... - zamurowało mnie.- Jak zareagował?
- Taty nie znasz?
- No nam...
- Krzyczał a co?- oderwała się na równe nogi.- I zawiesił go w prawach nauczyciela.
- Oooo... słabo.- kompletnie mnie zamurowało.
- Ok idź, bo Fran cię woła.
- Wcale nie.
- Ty głuchy jesteś. Idź! Chcę być sama!
- Dobra, dobra.- podniosłem ręce w geście obronnym i udałem się do pokoju po te rzeczy, po czym zszedłem do Włoszki i razem udaliśmy się na ta plażę.
Położyłem się na kocu, a Fran położyła głowę na moim brzuchu.
- Wiesz co?- odezwała się przerywając ciszę. - Myślałam, że to udawanie twojej dziewczyny będzie gorsze.- zachichotała.
- A nie jest tak źle co?- zaśmiałem się.
- Nie. Jesteś genialnym chłopakiem. - stwierdziła.- Nawet udawanym.- dodała.
- A ty jesteś bardzo fajną dziewczyną.- znowu się zaśmiałem.
Francesca przewróciła się na brzuch i spojrzała w moje oczy.
- Twoja dziewczyna będzie szczęściarą.- uśmiechnęła się.
- A twój chłopak szczęściarzem.- wyszczerzyłem zęby.- Ale teraz ja nim pobędę.- zaśmiałem się i ja pocałowałem.- Paparazzi mogą być wszędzie.- zaśmiałem się.
Położyliśmy się z powrotem na kocyku i leżeliśmy.

*Maxi*

Wróciłem wściekły do domu i nie mogłem znaleźć sobie miejsca chodziłem w kółko. Po przemyśleniach pomyślałem, że pójdę do Gregorio i z nim pogadam to nie chodzi nawet o prace tylko o to by Gregorio nie zabronił nam się spotykać bo na Naty zależy mi najbardziej na świecie. Po lekkim uspokojeniu wyszedłem z domu i ruszyłem w stronę miejsca zamieszkania Naty. Zapukałem do drzwi i otworzył mi nie kto inny jak GREGORIO .
-Dzień dobry.-powiedziałem
-Dla kogo dobry dla tego dobry.-odpowiedział naburmuszony.
-Chciałbym z panem porozmawiać.
-O czym?
-O mnie i o Naty.
-Nie ma żadnego ciebie i Naty!-krzyknął.
-Ale mi naprawdę na niej zależy. Bardzo ją kocham i nigdy bym jej nie skrzywdził. Wiem, że to trochę niestosowne bo jestem jej nauczycielem ale...
-Ale?
-Nie wiem co powiedzieć ale niech pan pomyśli kocha pan swoją żonę prawda?
-No tak ale co to ma do rzeczy.
-To, że gdyby pan był w naszej sytuacji to nie chciałby pan się z nią rozstawać.
-No nie chciałbym ale ty jesteś jej nauczycielem!
-Mogę zaraz nim nie być.
-Co chcesz przez to powiedzieć.
-To, że jeśli nie mogę być z pana córką tylko dlatego, że jestem jej nauczycielem to mogę zaraz nim nie być.
-Muszę to przemyśleć a teraz idź do siebie .
-Do widzenia.
-Do widzenia.
Poszedłem do domu i zmęczony zasnąłem na kanapie w salonie.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

NO TO MAMY 13. DŁUGO WYCZEKIWANY ROZDZIAŁ ALE W KOŃCU SIĘ POJAWIŁ. MAMY NADZIEJĘ, ŻE SIĘ PODOBA I PISZCIE W KOMENTARZACH CO SĄDZICIE I DO NASTĘPNEGO ROZDZIAŁU:***

LOVCIAM NAXI
LOVCIAM DIECESCE
,<33333333

25 komentarzy:

  1. Super
    Mam nadzieję że Gregorio pozwoli aby maxi i naty byli razem
    A w następna sobotę będzie kolejny rozdział czy wstawicie dziś jeszcze jeden rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Nie mam czasu i internetu więc BAJ!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajen :D.
    Kiedy diecesca będzie tak NAPRAWDĘ razen? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy
      jeszcze trochę to nasza słodka tajemnica ;*

      LOVCIAM DIECESCE

      Usuń
  4. Cudo!
    Gregorio masz pozwolić być Natalii i Maxiemu razem !
    Kończę bo muszę jeszcze napisać rozdział .
    Papa
    ~~Ewa

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje piękne, kochane, śliczne, ZDOLNE! <3
    Ten rozdział jest po prostu genialny! ^^ Skąd wy bierzecie tak świetne pomysły! Macie naprawdę wielką i wspaniałą wyobraźnię! :3
    Ojeej... Biedna Naty! I Maxi też! ^^ Ale dadzą radę! Będą razem, czy Gregorio tego chce, czy nie! :*
    Diecesca! Kochają się wzajemnie, ale o tym nie wiedzą! To genialny wątek! Po prostu cudny! ^^ Miejmy ndzieję, że Dieguś będzie odważny i powie Fran o swoich uczuciach! <3 Ewentualnie niech Francesca zacznie ten związek! ^^
    Boziusiu... Kocham wasze rozdziały! Już nie mogę doczekać się kolejnego!
    Mam nadzieję, że tym razem nic nie przeszkodzi wam w napisaniu kolejnego za tydzień! :*
    Trzymajcie się! Besos! <3

    http://de-nada-sirve-el-odio.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wilkie dzięki ;*
      My też mamy nadzieję...
      Dzisiaj spędziłyśmy razem, świetny dzionek ;D Co prada nie napisałyśmy kolejnego rozdziału, ale on pojawi się za tydzień... Dzisaj po prostu pospędzałyśmy razem czas...;D
      Muszę się pochwalić, ze grałyśmy w gumę... HAHAHA Nie robiłam tego od wakacji...

      LOVCIAM DIECESCE

      Usuń
  6. Nie no cudowne ;)
    Diego i Fran coraz blizej siebie ;)
    Ach te ich wymowki z paparazzi
    Biedna Naxi
    Naty placze ;(
    A Maxi tak chce sie poswiencic ;-;
    Nie dobry Gregorio -.~
    Czekam na next z niecierpliwoscia Pozdrawiam i zycze duzo duzo weny ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Przepraszam, że wczesniej nie komentowałam ale zgubiłam bloga :(
      Mi deykowany ?! Dziękuję ! :*
      Nie ma Naxi ? Oh nie, głupi Gregorio !
      Za to był pocałunek Dieceskiej.. chociaż udawany, ale był ! ♥ ♥
      A może oni udają te wymówki o paparazzi ?!
      Aww <3
      Biedna Naty :c
      Płacze ciągle ;cc
      A Maxi tak bardzo chce się poświęcić, żeby do niej wrócić !
      Głupi Gregorio !
      Czekam z niecierpliwością na next <3 <3 <3
      ~Patiii ♥
      diescesca-forever.blogspot.com
      PS. właśnie dokańczam one shota na wasz konkurs :) jeszcze dziś go wyślę :d

      Usuń
    2. Dziękujemy ;*
      TAK DEDYKOWANY TO NIE A CO? Hahaha
      Na twojego bloga wejdę
      Znaczy już byłam śle nie doczytałam... sorka brak czasu Ale historia mi się podobała
      LOVCIAM DIECESCE

      Usuń
  8. Chica!
    To było genialne. Chciałabym żeby mój chłopak, był tak samo romantyczny(jak by co to nie narzekam, ale na randkę mnie jeszcze nie zaprosił) jak Maksiu.♥. A rozdział był:
    -fajny
    -trochę krótki(nie narzekam, wiem, że mogą być krótsze)
    -genialny pomysł na charakter menedżerów
    -zwrot akcji, jedyna uwaga(próba,więcej grafiki!!!)
    Powodzenia i czekam na nexta.
    Zawsze wierny fan.
    Jankes <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Dopiero teraz trafiłam na twojego bloga, ale jest super ! :D Naprawdę mega :) Zapraszam także do mnie (opowiadanie o Leonettcie) :) http://leonetta-amo.blogspot.com/ Jeszcze raz super ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :*
      A blog jest wspólny, bo prowadzimy go we dwie.
      Jasne ze wpadnę

      LOVCIAM DIECESCE

      Usuń
  10. Mam pytanie ! Dostałyście emaila z moją pracą konkursową ?! Bo nie wiem czy jeszcze raz wysłać..
    Pisałam o Dieceskiej z emaila patinson.xd@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie <3
    Naxi się rozpada?? Gregorio! -.-
    Diecesca ^^ Jak ja ich kochaam *.*
    No to czekam na kolejny ;*
    Pozdrawiam. Madzia. ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy ; D
      Ojć nie rozpada się no nie przesadzajmy Hahaha
      Diecesca tez niedługo będzie

      LOVCIAM DIECESCE

      Usuń
  12. Cudo *-* Co za talent ^^
    Prawda, na rozdział się czekało xD Ale było warto ^^
    Kiedy w końcu Diego i Fran będą parą tak na serio? xD Już nie mogę się doczekać ^^ Hehe
    Biedna Naty :( I Maxi ; ( Ale mam nadzieję, że Gregorio w końcu przystopuje :) Hehe
    Mało tego, ja to wiem xD
    Mam nadzieję, że next będzie dłuuuuuższy ^^
    Przepraszam, że komentarz taki krótki, ale jakoś tak nie mam weny xD
    Powiem jeszcze, że macie wielki talent i nie brak humoru w waszych rozdziałach ;) A poza tym, matko... ilu macie czytelników ;) Zazdro ^^ Hehe
    Życzę wam, żeby ciągle ich przybywało i, żebyście ciągle tak wspaniale pisały (albo nawet jeszcze lepiej ^^)
    Pozdrawiam :*

    true-love-was-going-to-hurt.blogspot.com

    no-espero-amor-ni-odio-oneshots.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo co dziękujemy ;*
      Na 1 blogu już byłam na drugiego chętne wpadnę ; D
      zresztą nie tylko ja czytam utworze go ale moja BFF tez :D

      LOVCIAM DIECESCE

      Usuń